środa, 15 kwietnia 2015

Rozdział 26 cz. 2



Kate POV

                Minęło już dziewięć dni, od dnia w którym dowiedziałam się, że zostanę matką. Razem z Zachary’m stwierdziliśmy, że na razie nikomu nie powiemy o tej „szczęśliwej” nowinie, oboje obawiamy się reakcji naszych bliskich. Byłam już u ginekologa, który potwierdził ciążę i zrobił rutynowe badania, wszystko w porządku z dzieckiem. 
              Wstałam dziś jak zwykle około 723, ubrałam się, zjadłam śniadanie i poszłam do ogrodu, gdzie przebywali moi przyjaciele.

-Co tak późno Katy? Nawet twój książę zdążył już przyjść.-rzucił na przywitanie Dymitr, swoim złośliwym tonem głosu.

-Nie wiedziałam w co się ubrać. Co mnie ominęło?
- Cosette przyjeżdża z wizytą. Podobno wujostwo wysłało ją z misją pokojową, ma przeprosić za zachowanie Aleksandra i udowodnić, że wampiry są po tej samej stronie co inni.-oznajmił Lebiediew.

-Nie mogli wysłać Sabine?

-Podobno jest na wakacjach, ale moim zdaniem wuj znów próbował uczyć ją pokory. Ostatnim razem tak ją zlał, że przez miesiąc nie wychodziła ze swojego pokoju.

-Ojciec katuje swoje dzieci i nikt z tym nic nie robi? Przecież jakby ktoś się dowiedział o tym mogliby go wsadzić do więzienia i odebrać prawa rodzicielskie.-wtrącił się Zach, mocno oburzony.

-Tak jest u ludzi, z nadnaturalnymi istotami jest zgoła inaczej. U nas nie ma więzień albo stosujesz się do zaleceń prawa, albo kończysz w zaświatach, czy innym gównie, w które wszyscy wierzą.-odpowiedziała mu Rose.
-Mamo, mamo! A Logan nie ce mi pozwolic na zabawe z oniem!-usłyszeliśmy nagle, po czym do nogi Rosalie przykleił się Nikołaj.

-Konie nie są najlepszym towarzystwem do zabawy skarbie. Zaraz się z tobą wszyscy pobawimy, co ty na to?

-Ja cem ciocie Katy!-zawołał radośnie malec, podchodząc do mnie i wystawiając ręce. Podniosłam go, po czym okręciłam się dookoła, co wywołało radosne piski chłopca.
-Kiedy ustalicie datę ślubu?-rzuciła nagle Sabina.
-Właściwie to myśleliśmy o tym, żeby cała uroczystość odbyła się za miesiąc. Moi rodzice stwierdzili, że damy radę wszystko do tego czasu zorganizować.-odpowiedział jej mój narzeczony, z uśmiechem na ustach, który szybko odwzajemniłam. Ze względu na ciążę, chcieliśmy wszystko przyśpieszyć, chciałam się zmieścić w wybraną przez siebie suknię.
-A co, boisz się, że Kate ci ucieknie, jeżeli nie weźmiecie ślubu? –rzucił zaczepnie Dymitr.
-Jesteśmy nawzajem pewni swoich uczuć, więc po co zwlekać?  A Zachary’emu bardzo śpieszy się do objęcia władzy.
-Czekaj, jak to objęcia władzy?! Nikt mi nic nie wspominał o tym, że żeniąc się cokolwiek obejmuje!-podniósł głos mój ukochany, przez co chłopczyk na moich rękach, wtulił się jeszcze mocniej.
-Teoretycznie władza zostaje przekazana najstarszemu, męskiemu potomkowi ówczesnych władców, kilka dni po jego ślubie, jednakże w tym wypadku może to zostać opóźnione, ze względu na niski poziom wiedzy dziedzica. Jest jeszcze opcja, że to wasze dziecko obejmie władzę, ale w tej kwestii musielibyście zwrócić się do przedstawicieli wszystkich ras.-zaczęła swój wywód Sabina. Słowo daje, ta dziewczyna to prawdziwa, chodząca encyklopedia. Odkąd ją poznałam potrafiła wytłumaczyć wszystkie zagadnienia, jakie tylko wynalazłam i nawet się nie zająknęła.

-Ja nie potrafię rządzić. Nie ma kogoś innego na moje miejsce?
-Tylko pierworodni mogą ubiegać się o miejsce na tronie. Są też twoi kuzyni, ale nie bez powodu to wasza rodzina rządzi. Twój ojciec, dziadek, pradziadek, prapradziadek i tak dalej.  Czasem zdarza się taki członek rodziny, który postanowi „usunąć” dziedzica, tak jak w twoim przypadku, ale najczęściej jest spokojnie.-ciągnęła czarownica, a ja skupiłam swoją uwagę na ciemnowłosą kobietę, która podążała w kierunku naszej grupki. Po chwili wspomniana dziewczyna przytuliła się do Lebiediewa, szczerząc kły w uśmiechu.
Cosette Black
-Jak miło cię widzieć kuzynie, tatuś wspominał, że będziesz na dworze.-powiedziała tym swoim przesłodzonym głosikiem, po czym zwróciła swoją uwagę na nas-witam wszystkie znajome twarze i dwie nieznajome. Cóż to za maleństwo? Nie sądziłam, że przed setką będziesz już miała dziecko Kathelyn.-dorzuciła, a malec na moich rękach zaczął płakać.
-Odsuń się od mojego syna ty arystokratyczna pijawko albo poczujesz jak wbijam w ciebie pazury.-wtrąciła szybko Rose, odbierając ode mnie swoje dziecko i patrząc groźnie na nowo przybyłą wampirzyce.
-A druga nowa twarz tooo?
-Jestem Zachary Doran.
-Proszę, proszę, proszę, zaginiony potomek naprawdę powrócił na dwór. Jesteś nawet niezły.-rzuciła uwodzicielskim głosem, przygryzając dolną wargę, na co zareagowałam wściekłym prychnięciem i złapałam Zacha za rękę.
-Nie masz nawet co próbować, jesteśmy zaręczeni, a za miesiąc bierzemy ślub.-wy warczałam groźnie w jej stronę.
-Spokojnie tygrysico, złość piękności szkodzi, podobno.
                Wkurzona odwróciłam się na pięcie i ciągnąc ukochanego za rękę, udałam się w stronę budynku. Miałam dość tej suki, na pewien czas i wolałam trzymać się od niej z daleka, by nie wyrządzić jej żadnej krzywdy. Będąc już przy tylnych drzwiach, powiedziałam do narzeczonego.
-Coś czuję, że będą z nią kłopoty...


____________________________________________
Witajcie moi mili. Przepraszam za dłuższą nieobecność, ale czas ostatnio tak szybko leci, a moja wena uciekła i trudno mi się piszę, mając tylko ogólny zarys wydarzeń. Pisząc pierwotną wersję nie uwzględniałam w niej tylu wydarzeń i teraz porównując dwie wersje to ta obecna jest o wiele lepsza, ale zawsze mogło być lepiej, nie?  Dziękuję za przeczytanie i chciałabym, byście wszyscy, którzy to przeczytacie zostawili komentarz. To naprawdę motywuje. Pozdrawiam i do następnego!






2 komentarze:

  1. Jej! W końcu nowy rozdział! Ile na niego czekałam! :D
    Notka jak zawsze wspaniała! ♡ Myślę, że bohaterowie poradzą sobie w nowej sytuacji. A jeśli chodzi o Cosette... Nie nabrałam do niej sympatii i czuję, że będą z nią kłopoty :/
    To ja się nie rozpisuję, bo jutro do szkoły :/
    Czekam na nn! Potopu weny twórczej życzę! Pozdrawiam cieplutko i ślę buziaki! :***
    madziula0909

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam.
    W związku z ostatnimi zmianami na Rejestrze blogów podkategoria fantasy została podzielona na pięć podgatunków (dark, heroic, high, low, urban). Proszę o wybranie jednego z podgatunków i poinformowanie mnie o tym pod postami znajdującymi się na stronie głównej lub w zakładce „pytania i prośby”. W razie wątpliwości szczegółowe informacje na temat podgatunków można znaleźć TUTAJ.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń